Członkowie klubu AKS Wataha Pabianice nie boją się nowych wyzwań, które motywują nas do działania. Dlatego gdy zostało postawione przed nami zadanie wzięcia udziału w półmaratonie ochoczo zakasaliśmy rękawy i wzięliśmy się do ciężkiej pracy. 

Pod koniec listopada 2022 roku rozpoczęliśmy pierwszy z siedemnastu tygodni przygotowujących nas do podjęcia wyzwania. 

Do końca roku wykonywaliśmy treningi stanowiące bazę do tego, co czekało nas od początku 2023 roku. Od stycznia rozpoczęliśmy okres 12 tygodni ciężkich treningów, podczas których pracowaliśmy nad poprawą siły biegowej, szybkości, sprawności, kadencji i techniki biegu. Trenowaliśmy w dwóch grupach: czarnej – bardziej zaawansowanej z większymi obciążeniami, której celem było pobicie rekordów życiowych i zielonej, której celem było przygotowanie się do debiutu na takim dystansie. 

Każdy z członków grupy czarnej przebiegł w całym okresie przygotowawczym średnio 705 km, w grupie zielonej było to średnio 495 km. 

Po drodze do upragnionego celu wykonywaliśmy także sprawdziany na 20 i 10 kilometrów oraz braliśmy udział w biegach z cyklu Parkrun. 

Nie omijały nas kontuzje i choroby, ale nikt nie odpuszczał, za to zaciskał swoje wilcze kły, pokonywał pojawiające się na drodze przeciwności i zrobił wszystko żeby jak najlepiej przygotować się do wykonania zadania.

Aż w końcu nadszedł długo oczekiwany dzień próby i zaprezentowania wyszlifowanej
formy – 26 marca 2023 roku. Pomimo zmiany czasu na letni stawiliśmy się wczesnym rankiem
na miejscu zbiórki a sympatyczny Pan Kierowca zawiózł nas do stolicy Polski. Zwarci i gotowi
po rozgrzewce stanęliśmy w naszych galowych koszulkach startowych na linii startu w miejscu
historycznym, na ulicy Konwiktorskiej, gdzie trwały walki Powstania Warszawskiego.

O godzinie 10 Anna Kosior i Barbara Borowska stanęły na starcie New Balance Biegu na Piątkę. Miały okazję rywalizować m.in. z medalistką olimpijską i jednym z Aniołków Matusińskiego – Małgorzatą Hołub-Kowalik. Bieg ukończyło ponad 3000 uczestników. 

Zwyciężył Sebastian Nowicki z czasem 14:22 przed Krzysztofem Tschirchem (14:36). Najszybszą kobietą była Monika Dubiella (16:27), która przybiegła przed Małgorzatą Karpiuk (16:28). Wyniki naszych Wilczyc: Barbara Borowska – 34:47, Anna Kosior – 37:43.

O godzinie 11 na linii startu stanęło ponad 10 tysięcy uczestników 17. Nationale-Nederlanden Półmaratonu Warszawskiego. Przez większość czasu warunki pogodowe były bardzo dobre – pochmurno, chłodno, lekki deszcz. Jednak były momenty, gdy opady zrobiły się znacznie bardziej intensywne i dokuczał mocny wiatr, szczególnie gdy przebiegało się przez Most Świętokrzyski. Trasa przebiegała obok takich miejsc jak m.in.: warszawska AWF, gmach PKOl, Cytadela Warszawska, ZOO, Stadion Narodowy i Zamek Królewski. Meta była zlokalizowana niedaleko Multimedialnego Parku Fontann. Przy trasie biegaczy dopingowali kibice, w tym śpiewające i grające na instrumentach zorganizowane grupy. Przy Moście Świętokrzyskim ustawiony był telebim, na którym wyświetlone były zdjęcia wspierających nas osób.

Zwycięzcą biegu został Kenijczyk Abraham Akopesha (1:00:55), za nim przybiegł do mety Etiopczyk Kiros Gebru (1:00:58). 

Najszybszym Polakiem okazał się Mateusz Kaczor (1:05:16). 

Wśród kobiet wygrała Etiopka Aminet Abde, która pobiła żeński rekord trasy z czasem 1:07:08. Za nią linię mety przekroczyła Veronicah Maina z Kenii (1:07:21). Najszybszą Polką była Iwona Bernardelli (1:16:03).

Nasze wilczyce i wilki dały z siebie wszystko w walce o jak najlepsze wyniki i pobicie swoich rekordów życiowych, co udało się każdemu z nas.
Nasze wyniki:
Pat Rich – 1:25:44, Paweł Borowski – 1:28:14, Rafał Lipczyński – 1:37:31, Jakub Jabłoński –
1:38:49, Łukasz Jagiełło – 1:38:58, Maciej Radzikowski – 1:39:23, Magdalena Więckowska –
01:54:19, Michał Szymczak – 01:58:18, Marzena Wielebińska – 02:03:40, Anna Janeta-
Skrzypska – 02:07:45, Paweł Misiak – 02:08:05, Justyna Witczak – 02:09:35, Renata
Radzikowska – 02:15:50, Karolina Szymczak – 02:28:32, Dorota Musiał – 02:30:12.

 
Po biegu skosztowaliśmy pożywnej pomidorowej zupki, uraczyliśmy się gorącą herbatą
i udaliśmy się na zasłużony posiłek do restauracji Reforma Urban.
Dla wielu z nas był to debiut na imprezie na takim dystansie, o takiej randze i wśród
tylu miłośników biegania. Osoby, które ukończyły półmaraton po raz kolejny, osiągnęły swoje
życiowe rezultaty. Każdy pełen wrażeń, wzruszeń i uśmiechu wrócił do domu. 

Na pewno jeszcze w wielu imprezach biegowych klub AKS Wataha Pabianice weźmie udział w tak licznej grupie i da z siebie wszystko.

Wataha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *