Mówią, że trzepot skrzydeł motyla może wywołać huragan na drugim końcu świata. Znamy to zjawisko doskonale – obserwujemy je na co dzień w klubie. Naszymi skrzydłami są ludzie, a huragan to energia i uśmiechy, którymi dzielimy się nawzajem.
 
W tym tygodniu ktoś wysłał śmiesznego mema na czacie i na czyjejś twarzy pojawił się dawno nie widziany uśmiech .
Ktoś inny wrócił po kontuzji ❤
Ktoś przebiegł tylko siedem kilometrów, ale to były najważniejsze kilometry od tygodni 💚
A ktoś po prostu wysłał wiadomość „chodź, pobiegamy razem” – i to wystarczyło, żeby kolejny Wilk ruszył z kanapy 🖤
 
Każdy z tych małych ruchów – gest, jedno zdanie, jeden uśmiech – wywołał coś większego.
Efekt motyla w czystej postaci.
Tydzień po tygodniu wzajemnie się motywujemy i działamy razem. Bo wiemy, że nawet najmniejszy krok może zmienić bieg czyjejś historii 💪🐺
 
Ostatnie dni października spędziliśmy jak zwykle aktywnie, korzystając z jesiennych promieni słońca 🏃🏃‍♀️ Odhaczyliśmy wszystkie wydarzenia w naszym klubowym kalendarzu – wtorkowy trening biegowy, środowy Community Run, czwartkowy trening w Fabryce Dzika 🏋️‍♀️ sobotni poranny trening techniki biegowej i niedzielne długie wybieganie. Ta sportowa rutyna już chyba na stałe zagościła w naszych harmonogramach. Dzięki niej trudniej jest odpuścić, wspólne plany mobilizują i motywują do regularnej aktywności. To właśnie ten huragan 🌪
 
Jeśli brakuje Ci takiego trzepotu skrzydeł – zapraszamy do nas! Widzimy się we środę o 18 na Lewitynie 🙂
 
————————————————–
W niedzielę odbył się najsłynniejszy i największy maraton na świecie – New York City Marathon 🗽. Zwycięzcami zostali 🇰🇪 Kenijczycy Benson Kipruto (2:08:09), który po sprinterskim finiszu pokonał rodaka Aleksandra Mutiso, i Hellen Obiri (2:19:51 – nowy kobiecy rekorde trasy). Udział wzięło 59129 uczestników!!!