Plan treningowy czy warto ćwiczyć według planu?

Nieważne, ile biegasz i jak. Jednak apetyt rośnie w miarę… biegania. Jak połkniesz bakcyla chcesz więcej, lepiej, szybciej… Prędzej, czy później biegaczowi przyda się plan biegowy. W pewnym momencie dochodzimy do ściany i szukamy dalszych możliwości rozwoju. Na początku należy rozpoznać swoje możliwości, wyznaczyć sobie cele i określić termin. Plan musi być realny i możliwy do wykonania.

Na początku po głowie krążą myśli może spróbować pobiegnąć na 10 km a może na dystansie półmaratonu. Nieważne czy wybierzesz 5km, 10km, 15km, czy większy kaliber mając dobry plan człowiek jest w stanie sprostać niemalże każdemu wyzwaniu. Teoretycznie więc wszystko jest możliwe.

Oczywiście każdy dystans ma swój harmonogram, bardziej lub mniej wymagający ale każdy bez wyjątku musi być wykonany systematycznie i wymaga od nas wytrwałości.

Gdy już mamy cel, plan oraz termin możemy zacząć działać.

Plany treningowe mają wiele plusów. Przede wszystkim pomagają osiągnąć cele, idąc krok po kroku. Wiemy co robić i na czym się skupić.

Uczą różnych technik treningowych, budują wydolność i kondycję. Minimalizują ryzyko kontuzji i przetrenowania. Budują wiarę i pewność biegacza we własne możliwości. Urozmaicają treningi, aby nie były monotonne.

Najważniejszą jednak rzeczą jest to, że nikt nie zrobi niczego za nas. O tym należy pamiętać i tą nadrzędną zasadą trzeba się kierować. Nawet, jeśli będziemy mieć najlepszy plan treningowy, jeśli będziemy mieli doskonałe warunki pogodowe, idealne buty do biegania, jeśli sami nie będziemy chcieć i nie damy z siebie 110%, nie osiągniemy nic. Kolejna sprawa to, to, że musimy ten plan zrealizować od A do Z. Albo działamy wg planu albo nie działamy. Bo jak przekonać się na końcu, czy plan był dobry czy zły, skoro modyfikowaliśmy go kilka razy podczas jego trwania. Motywacja wewnętrzna to element niezwykle ważny, o jakim każdy powinien pamiętać.

Oprócz tego, że plan musi mieć podział na etapy, tj. rozgrzewkę, jednostki treningowe, rozciągnie, rolowanie, regenerację to musi mieć też fazy.

Faza bazowa – wówczas budujemy podstawy naszej kondycji, tutaj mamy do czynienia z niską i średnią intensywnością treningów.

Faza przekształceniowa- w tej fazie wchodzimy w najwyższą intensywność.

Faza odpoczynku – jest to regeneracja i powolny powrót do realizacji kolejnych naszych celów.

Jeśli będziemy systematyczni, konsekwentni, a do tego zmobilizowani, to na pewno uda nam się osiągnąć wszystko to, na czym tylko nam zależy, bez względu na to czy biegamy dla siebie, czy chcemy brać udział w zawodach. Bieganie to aktywność, która daje nam wiele korzyści, a gdy robimy to zgodnie z planem, nasze sportowe aspiracje staną się łatwiejsze do osiągnięcia i nie przeoczymy żadnych ważnych etapów oraz sumiennie przepracujemy wszystkie tygodnie treningowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *